Nawet uskrzydlony Merkury nie pomoże, kiedy z dobrej cesty trafisz na bezdroże.

W pięknych okolicznościach przyrody czeskiego Nydka przekonał się o tym kierujący Fiatem Ducato, którego wizyta, na zachodnich stokach Czantorii, zakończyła się niebezpiecznym „parkowaniem”. Pojazd udało się wydostać z opresji i, wierzcie lub nie wierzcie, dokonało tego to „małe żółte”, które widać na zdjęciach.